Ponieważ dawno dawno temu, byłam ogromnym mięsożercą, zatęskniłam za smakiem kotletów mielonych. Jak się okazało, jest to jak najbardziej możliwe w wersji bezmięsnej:)
Poniżej, przepis na kotlety mielone w wersji wegetariańskiej i wegańskiej. Polecam wypróbować, koniecznie z dodatkiem czerwonych buraków lub sałaty z oliwą i czosnkiem. W naszej książce “Zdrowi z Natury – lecznicza moc ziół i kuchni roślinnej” również, pojawia się przepis na kotlety – tylko tym razem z kalafiora w ostrej panierce. Zapraszamy – książkę, znajdziecie w każdej księgarni już w pierwszych tygodniach listopada.
Składniki:
- kotlety sojowe 1 opakowanie
- cebula 2 szt
- czosnek 3 ząbki
- bułka czerstwa 1 sztuka
- mleko od szczęśliwej krowy lub w wersji wegańskiej mleka sojowego 1/2 szklanki
- jajka od szczęśliwej kury 2 szt lub w wersji wegańskiej 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- bułka tarta 3 łyżki + odrobinę do obtoczenia
- oliwa z oliwek do smażenia
- sól kłodawska 1 łyżeczka
- pieprz cayenne 1/2 łyżeczki
- papryka wędzona 1 łyżeczka
- harrisa 1/2 łyżeczki
Wykonanie:
Poprzedniego dnia, ugotuj kotlety sojowe w osolonej wodzie, zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedź i osusz.
Na patelni rozgrzej oliwę i usmaż na niej pokrojoną w pióra cebulę, oraz pokrojony w plasterki czosnek. Dodaj do cebuli sól, pieprz cayenne, wędzoną paprykę oraz harrisę. Podsmażoną cebulą z przyprawami, obsłuż kotlety sojowe i pozostaw na noc w lodówce.
Bułkę namocz na kilka minut w mleku, tak aby zmiękła a następnie delikatnie odciśnij jego nadmiar.
Do blendera kielichowego, przełóż kotlety sojowe z cebulą, dodaj odsączoną z mleka bułkę, jajka ( w wersji wegańskiej zmielone siemię lniane), bułkę tartą i zmiksuj wszystko dokładnie na gładką masę. W razie potrzeby dopraw do smaku solą i pieprzem.
Formuj z uzyskanej masy małe kotleciki i obtocz je w bułce tartej.
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni. Blachę wysmaruj oliwą i układaj na niej kotleciki. Posmaruj je z góry odrobiną oliwy